Nie zezwalam na kopiowanie tekstów i zdjęć ze strony bez mojej zgody, zgodnie z Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170 cyt.:
kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie materiałów w całości lub w części bez zgody autora jest zabronione, stanowi naruszenie praw autorskich i powiązane jest z odpowiedzialnością karną”.

wtorek, 28 czerwca 2011

Wiek, waga, wzrost.

Wiem, że miałam opanować częste pisanie, ale to jest silniejsze ode mnie :D
Dziś przy okazji wizyty u weterynarza zważyłyśmy się i tak oto Lilczak się prezentuje:


WIEK: 14 miesięcy, 7 dni
WAGA: 8,40 kg
WZROST: 35-36 cm



Następna notka pojawi się wkrótce, o ocenie CS'ów Pup, które właśnie dzisiaj zostały do nas wysłane :)

niedziela, 26 czerwca 2011

Wystawa Kraków 25-26.06.2011

I już po wystawach. Co prawda interesowały mnie tylko dwie rasy - cavaliery i bordery. :)
W sobotę wystawiane były CKCS, gdzie gwiazdą był bez dwóch zdań Dżem (JAMESON Pomeranin Beauties). Oprócz niego bardzo podobała mi się Netka z Awelany - ma przefajny charakter, jak na trzymiesięcznego szczeniaczka odważnie maszerowała po ringu, Cynamon - ślicznie urósł oraz pies lub suczka, którego imienia niestety nie znam, ale jest śliczny :P :






Dziękuję Kindze za GPS i pokierowanie mnie na halę :D




Borderów podobało mi się bardzo dużo. Praktycznie każdy :P Wystawa tylko pogłębiła moją miłość do nich



ta suczka mi się bardzo podobała:







 






Zdjęcia są mojego autorstwa.
Jeśli chodzi o Lilu - jestem bardzo zadowolona z jej zachowania w tramwaju oraz przy innych psach :) Nie spanikowała, tylko gdy jakiś pies podchodził bliżej cofała się do tyłu (zapewne uraz po ataku bullteriera...). Puściłam ją ze smyczy, ładnie sztuczkowała i PRZYCHODZIŁA ZA PIERWSZYM RAZEM co jest dla mnie przeogromnym sukcesem! :D

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Podsumowanie z ćwiczeń posłuszeństwa

Ostatnio mam wenę na posty, ale obiecuję, że ten będzie ostatni, cobyście panny eL. nie mieli dość ;)


Dzisiaj postanowiłam napisać małe podsumowanie dotychczasowych ćwiczeń. Linka przydaje się nam bardzo! Zauważyłam, że sucze dużo częściej wraca na "chodź", dużo częściej zwraca na mnie uwagę gdy ją zawołam. I z tego się cieszę, bo jakoś zacząć trzeba!
 Proste jest to, że mamy jeszcze duuuuuuuuuuużo do zrobienia. Mamy zajęcie na wakacje :) oprócz ciągłego dopracowywania powyższych elementów powinnyśmy popracować nad skupieniem, bo z tym u nas słabo. Uuuuu......

Tak poza posłuszeństwem - frisbee i agility odłożyłyśmy i zajęłyśmy się sztuczkami. Lilu umie pokazywać język i ładnie się ukłonić (choć to jeszcze nie zawsze ;))
tak w ogóle to kocham jej ogon


No i żeby się pochwalić, troszkę stoimy na stopach :-) obydwie techniki musimy dopracować, chociaż nie ukrywam, że dużo lepiej wychodzi nam, gdy ja leżę na brzuchu(nie ma się co dziwić ;)) Kończymy ten post ostatnim zdjęciem (moim ulubionym)...



Do zobaczenia wkrótce!

wtorek, 14 czerwca 2011

Przerwa, czyli Lilu mówi NIE!

Tak, chyba ją przepracowałam ;)
Z frisbee...


chociaż efekt tego jest taki, że czasem skacze! (proszę nie patrzeć na moją rękę...)


w sztuczkach....


więc teraz mamy przerwę.





i bonusik, czyli "Lilczu chodź tu wreszcie" ;)



PS. wypatrzyłam fajne dyski!

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Problem z deklami

Jak według wzorca rasy cavalier king charles spaniel to pies delikatny i łagodny, tak psy w typie nie koniecznie muszą takie być. Oto nasz Atom(już nie mówiąc że Hero Pup został przeszarpany na pół)



Który w miejscu największego zniszczenia wygląda tak:


Nie da się już z nim nic zrobić. Papier ścierny też niewiele pomaga. Mój pies jest rekinem! Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale jak na Lilczowe rozmiary sądziłam, że nie będzie potrzebowała frisbee xtra :P
Tak czy siak kupiłam jej nowe, pięknie wygląda(bo jeszcze jest nowe :D) Hero Sonic Xtra. RÓSHOFE! ;)



I mogę wymienić parę zalet i wad(w przypadku naszego użytkowania, nie jakości frisbee!). Zaletą na pewno jest to, że lepiej mi się nim rzuca, przykładowo rollery są dłuższe niż w przypadku Atomu. Jest dużo wytrzymalsze oczywiście(jak to xtra). I to by było na tyle ;-)
Z wad: jest za duże na Lilu, my jednak potrzebujemy mniejszego dekla(tutaj Atom zwycięża bez dwóch zdań)

Przez co sucze jest w stosunku do niego nie pewne. Szaleje za nim, nie boi złapać się rollera, ale bardzo delikatnie się nim szarpie i lekko chwyta. Czyli jakiego dysku potrzebujemy?
-niezbyt dużego(nie więcej niż 20 cm)
-lekkiego,
-wytrzymałego.
Póki co takiego nie odkryłam(albo źle szukam) :D