Nie da się już z nim nic zrobić. Papier ścierny też niewiele pomaga. Mój pies jest rekinem! Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale jak na Lilczowe rozmiary sądziłam, że nie będzie potrzebowała frisbee xtra :P
Tak czy siak kupiłam jej nowe, pięknie wygląda(bo jeszcze jest nowe :D) Hero Sonic Xtra. RÓSHOFE! ;)
I mogę wymienić parę zalet i wad(w przypadku naszego użytkowania, nie jakości frisbee!). Zaletą na pewno jest to, że lepiej mi się nim rzuca, przykładowo rollery są dłuższe niż w przypadku Atomu. Jest dużo wytrzymalsze oczywiście(jak to xtra). I to by było na tyle ;-)
Z wad: jest za duże na Lilu, my jednak potrzebujemy mniejszego dekla(tutaj Atom zwycięża bez dwóch zdań)
Przez co sucze jest w stosunku do niego nie pewne. Szaleje za nim, nie boi złapać się rollera, ale bardzo delikatnie się nim szarpie i lekko chwyta. Czyli jakiego dysku potrzebujemy?
-niezbyt dużego(nie więcej niż 20 cm)
-lekkiego,
-wytrzymałego.
Póki co takiego nie odkryłam(albo źle szukam) :D
Jest takie przysłowie: "Kto szuka, ten znajdzie" ;). I tego Wam życzę ;P
OdpowiedzUsuńJakie hero pupy miałaś? 160? Możesz porównać je z tymi atomami? Które są miększe, bardziej plastikowe itd.? Byłabym bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź! :)
OdpowiedzUsuńPytałam, bo ja mam mini zestaw hero 160 pup, poza tym mam też softa z hyperflite i teraz szukam czegoś pomiędzy, troszeczkę sztywniejsze niż soft, ale równie fajne do przeciągania. Hero 160 i CS to chyba najmniej lubiane dyski przez Młodą... (a gumiaki z trixie - bomba, tylko tym się rzucać za bardzo nie da) No i pomyślałam sobie, że może ten atom będzie spełniać moje oczekiwania, ale chyba najlepiej by było, jakbym mogła go sobie gdzieś pomacać.
Niezły z niej potworek :) Fajne dekle.:D
OdpowiedzUsuń