biedne psie dziecko! |
Jak nam minął lipiec? Hmmm... szału nie ma, wiele nie zrobiłyśmy, ale mamy na swoim koncie kilka małych sukcesów. Nowe sztuczki:
"buty" (tak wiem, kreatywna nazwa :D) czyli sztuczka pewnie wszystkim dobrze znana, polega na tym, że pies w pozycji "a kuku" daje łapy na nasze stopy,
"gdzie jest?" smak chowany w prawej lub lewej dłoni, pies ma za zadanie wywęszyć w której i właściwą dłoń pacnąć łapą,
"trzymaj" coś na głowie :)
oraz w końcu mogę powiedzieć, że ostatecznie opanowałyśmy
"ładuj się" czyli wskakiwanie na stopy :)
Poza sztuczkami Lilu z nienawiści przeszła do lubienia piłek na sznurku! Fajnie się szarpie, jest zaangażowana i piłkę można traktować jako nagrodę. Tak samo jesteśmy na bardzo dobrej drodze do pokazania, że duże frisbee nie gryzie i też się je da łapać! Zdecydowanie widać, że ma jeszcze bardzo lekki i niepewny chwyt przy rzutach, ale sądzę, że trochę pracy i będzie git majonez ;) Szarpie się bardzo ładnie.
Baardzo, bardzo malutko robimy z obi.
Poza tym żyjemy
czajnik ;p |
Jest fajnie! :)
Gratulujemy nowych sztuczek! :D Gdzie kupiłaś saszetkę?
OdpowiedzUsuńSuper to wchodzenie na nogi, zazdroszczę *.*
OdpowiedzUsuńBardzo skoczna ta Lilowa jest :D
Dzięki Tobie dowiedziałam się, że wielkość frisbee jest nie ważna haha. Chyba że na zdjeciu jest tylko takie duże...? ^^
Wow, Lilu umie już baaardzo dużo tych sztuczek! Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tej sztuczki z wchodzeniem na nogi ;] Zawsze mi się to podobało,ale moja Czika jakoś się boi xd .
Życzymy jeszcze wielu sukcesów frisbowych,obi,sztuczkowych itd . !
Pozdrawiam,Ala i Czika :)
Cześć, czy mogłabym mieć kilka pytań odnośnie Lilu?
OdpowiedzUsuńjeśli tak, proszę napisz na maila - nini_sz@amorki.pl
UsuńZainteresowała mnie Twoja praca z Lilu i chciałabym się poradzić o kilka rzeczy.