Nie zezwalam na kopiowanie tekstów i zdjęć ze strony bez mojej zgody, zgodnie z Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170 cyt.:
kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie materiałów w całości lub w części bez zgody autora jest zabronione, stanowi naruszenie praw autorskich i powiązane jest z odpowiedzialnością karną”.

czwartek, 16 lutego 2012

Ferie & zaległe relacje z flyball'u

Przepraszam, ale ostatnio w ogóle nie mam weny, żeby coś pisać ;-)

Od tygodnia mamy ferie, ale tak naprawdę od tego weekendu zaczniemy z nich korzystać. Powód? CIECZKA. Tak, miałam wyciachać Lilu pod koniec 2011 roku, ale z różnych przyczyn tego nie zrobiłam. Miejmy nadzieję, że w tym roku się to uda.
Nasze feryjne plany to: obi, w dalszym ciągu ćwiczenia na orzeszku, generalnie posłuszeństwo oraz baaaaardzo długie spacery, może spotkania z psimi znajomymi. No i oczywiście flyball, ale to ćwiczymy cały czas :)
We wszystkim widzę postępy.
W obi mamy coraz fajniejsze, bliższe dostawianie, mimo, że pies kombinuje. ;) Chodzenie przy nodze takie sobie, nawet blisko, ale nierówno i mamy problem z kontaktem - Li woli patrzeć przed siebie gdzie idzie tylko czasem spoglądając na mnie. Ale nie poddajemy się! ;)
Ćwiczenia na penaut'cie też idą nam coraz lepiej, Li jest pewniejsza, nie waha się już przed wykonaniem komendy, ma lepszą równowagę, wskakuje na piłkę mimo, że jej nie trzymam i mimo, że chwieje się na prawo i lewo... jednym słowem kocha ją :D A ja przede wszystkim widzę, jak takie ćwiczenia przekładają się na inne sztuczki.

Flyball, flyball, flyball... czyli Li i jej humorki ;) Na ostatnich treningach przeszkodziła nam trochę cieczka (ponieważ sucz m.in. zakochała się w Kiperze... :)), no ale chyba nie jest tak źle i powoli idziemy do przodu :) Mam nadzieję, że zależność jej pracy od pogody minie i nie powróci, bo naprawdę to przeszkadza... :(

Zdjęcia? Tu przynajmniej lepiej to wygląda ;) z hali jakość okropna, ale tam jest bardzo słabe światło..


z Kiperem:

4 komentarze:

  1. Tak, cieczka potrafi zniszczyć wszystko ;)
    Super Wam idzie!
    Ładne zdjęcia z Kiperem ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    www.labradorciaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że twoja suczka gustuje w większych od siebie :))
    Ciekawe ćwiczenia, zwłaszcza to z maszyną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję postępów !
    Widzę, że flyball super Wam wychodzi :D
    pzdr A&zRi !

    OdpowiedzUsuń
  4. Flybal idzie wam świetnie!
    Fajne fotki, jakiego używasz aparatu?
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas!

    OdpowiedzUsuń